forum klanu w grze Medal of honor allied assault spearhead
FORUM KLANU -=(Nice Killers)=-
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum klanu w grze Medal of honor allied assault spearhead Strona Główna
->
O wszystkim i o niczym
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Treningi
----------------
Treningi
Spary
----------------
Sparingi
na luzie
----------------
O wszystkim i o niczym
ogulne sprawy klnowe
----------------
Wszystko o klanie
Uwagi ,Skargi i inne malo znaczace sprawy :D
----------------
skargi,zażalenia i inne duperele
Piłka nożna
----------------
Piłka nożna
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Polit
Wysłany: Nie 14:53, 04 Gru 2005
Temat postu:
Panna z gosściem w łóżku. Tuż po seksie.
Ona: - A ty miły, AIDS to na pewno nie masz?
On: - Absolutnie nie, kochana!
Ona: - Chwała Bogu misiu, bo już bałam się, że drugi raz to złapię.
KRIS
Wysłany: Pon 20:51, 28 Lis 2005
Temat postu:
<buhaha><buahahahaha>hahaha hehehe hihihi huhuhu ... oki ... prosze abyście zawsze sie logowali bo potem jak coś piszecie to autorem jest ,,GOŚĆ"i polit wez to wszystko w jedną wypowiedz wrzuc a nie tak 50 piszesz
Polit
Wysłany: Pon 17:55, 28 Lis 2005
Temat postu:
Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia
nowego ucznia amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mowi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to
słowa: "Dajcie mi wolność albo smierć"?
W klasie cisza jak makiem zasial, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
"Patrick Henry 1775 W Filadelfii."
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział:
"Państwo to ludzie, ludzie nie
powinni więc ginąć"?
Znowu wstaje Suzuki: "Abraham Lincoln 1863 w Waszyngtonie."
Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi:
- Wstydźcie się. Suzuki jest japończykiem i zna amerykańską historię lepiej
od Was!
W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś glośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę pierprzony japończyku.
- Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka na co Suzuki podniósł rękę i
bez czekania wyrecytował: "Generał McArthur 1942 w Guadalcanal oraz Lee
Iacocca 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze."
W klasie zrobiło sie jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy szept:
"Rzygać mi się chce..."
- Kto to byl? - wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedział:
"George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas
obiadu."
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział kwaśno:
- Obciągnij mi druta!
Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem
- To już koniec. Kto tym razem?
- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym
Domu - odparł Suzuki bez drgnienia oka
Na to inny uczeń wstał i krzyknął
- Suzuki to kupa gówna!
Na co Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku
Klasa już calkowicie popada w histerię, nauczycielka mdleje gdy
otwieraja sie drzwi i wchodzi dyrektor
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w
Warszawie w 2003 roku
Polit
Wysłany: Pon 17:53, 28 Lis 2005
Temat postu:
Gada czołg z fiatem 126p:
- Maluch, ty to masz serce w dupie.
- Wolę mieć serce w dupie niż fiuta na czole!
Polit
Wysłany: Pon 17:48, 28 Lis 2005
Temat postu:
W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał:
- Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia.
(W tym miejscu należy wyjaśnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale możeteż oznaczać męskiego członka).
- Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta?
Wszyscy mężczyźni wstali.
- Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
Wszystkie kobiety wstały.
- Oj, nie, to też nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy?
Połowa kobiet wstała.
- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział ostatnio mojego koguta?
Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista...
Polit
Wysłany: Pon 17:44, 28 Lis 2005
Temat postu:
-Dlaczego Tobol cieszy się, gdy ułoży puzzle w 6 miesięcy?
-Bo na pudełku było napisane: „Od 2 do 5 lat”.
Polit
Wysłany: Pon 17:43, 28 Lis 2005
Temat postu:
Pewien młody mężczyzna miał 3 przyjaciółki, Po pewnym czasie miał zdecydować, którą z nich poślubi. Aby ułatwić sobie wybór, zrobił im test. Każdej z nich dał po 1000 dolarów.
Pierwsza z nich poszła do sklepu, kupiła sobie sukienkę, buty, piękny kapelusz i poszła do fryzjera. Przyszła do niego z powrotem i mówi:
- Chcę być najładniejsza dla ciebie, ponieważ cię kocham.
Druga przyjaciółka poszła do sklepu kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i 1000 puszek piwa. Przyszła do niego i mówi:
- To są moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham.
Trzecia z nich zainwestowała te pieniądze w nieruchomości, po krótkim czasie podwoiła sumę. Znowu zainwestowała i znowu podwoiła i tak kilka razy, aż dorobiła się takiego majątku, że była ustawiona do końca życia. Przyszła do niego i mówi:
- Zarobiłam to wszystko z myślą o naszej wspólnej przyszłości, bo cię kocham.
Młody mężczyzna był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami, przemyślał wszystkie odpowiedzi...i ożenił się z ta która miała największe cycki!
Polit
Wysłany: Pon 17:42, 28 Lis 2005
Temat postu:
Żona pyta męża:
-Gdzie jest nasz syn?
Mąż na to:
-U kolegi.
-To może się trochę zabawimy?
-Dobry pomysł, włączaj komuter!
Polit
Wysłany: Pon 17:42, 28 Lis 2005
Temat postu:
-Wiecie dlaczego sejm jest okrągły?
-A widzieliście kiedyś kwadratowy cyrk?
Polit
Wysłany: Pon 17:31, 28 Lis 2005
Temat postu:
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
Polit
Wysłany: Pon 17:27, 28 Lis 2005
Temat postu:
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.
Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.
Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.
Polit
Wysłany: Pon 17:27, 28 Lis 2005
Temat postu:
Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!
Gość
Wysłany: Nie 20:47, 27 Lis 2005
Temat postu:
czyli babcia była stówkie $ do poszodu
Tobol
Wysłany: Nie 14:47, 27 Lis 2005
Temat postu:
Manhattan Chase Bank przychodzi staruszka z workiem pieniędzy i prosi o rozmowę z dyrektorem. Urzednik po długim wahaniu prosi dyrektora.
- W czym mogę pani pomóc ?
- Chcialabym wpłacic do waszego banku sumę 200 tys. $
- Dobrze, ale skąd pani ma tak dużą kwote pieniędzy?
- Po prostu zakładam sie z różnymi osobami o bardzo duże sumy i zawsze wygrywam, jeżeli pan chce, moge się też z panem założyć. Załóżmy się o 50 tys. $ że jutro o 12:00 w południe pana jaja staną się kwadratowe...
- Chyba pani żartuje - Ale dyrektor mysli sobie ...50 tys. $ to niezły pieniądz, a szansa
na kwadratowe jaja równa jest zeru. Dyrektor przyjął zakład i umowili się na 12:00 następnego dnia. Dyrektor po przyjściu do domu sprawdził swoje jaja, rano też, ale nie zanosiło się na to, żeby stały się kwadratowe. W miarę zbliżania się godz. 12:00 dyrektor coraz częściej upewniał się, a pewność wygranej rosła z każdą chwilą. Punktualnie o 12:00 do banku przyszła staruszka z pewnym facetem.
- To świadek zakładu, w razie wygranej chcę, aby wszystko było zgodnie z prawem.
- Dobrze, ale moje jaja sprawdzałem przed chwilą i są takie jak zawsze...
- Ale ja też muszę się przekonać o tym, prosze pokazac!
Dyrektor trochę zażenowany rozpina rozporek, zdejmuje spodnie...
- Proszę, są takie jak powinny! Przegrała pani 50 tys!
- Ale rozumie pan, że dopiero po wymacaniu można to stwierdzić, muszę to sama sprawdzić.
Dyrektor zezwolił, staruszka obiema rękami dotyka, ściska i maca jego jaja. Wtedy gość towarzyszacy staruszce blednie, zaczyna wrzeszczeć, walić głową w mur i pada na posadzkę
- Co mu się stało? - pyta dyrektor
- Własnie stracił 150 tys. $, bo założyłam się z nim, że o dzisiaj 12:00 będę trzymała za jaja dyrektora Manhattan Chase Bank.
Polit
Wysłany: Pią 17:40, 25 Lis 2005
Temat postu:
Babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
- Babkaaaa!!! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega ,kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.
--------------------------------------------------------------------------------------
Siedzą dwa żule na ławce kompletnie skacowani, nagle jeden mówi:
- Władziu, już nie mamy za co pić mam tylko 1,50zł nawet na byczka nie starczy!!!
- Nie pękaj Stefan, mam pomysł!!! Weźmiemy tę kase, kupimy hot-doga i wyciągniemy parówkę, pójdziemy do najlepszego lokalu w mieście i zalejemy się w trzy dupy, na koniec wyciągne tą parówkę, a ty zaczniesz mi ją ssać, powiedzą, że pedały i wywalą nas z lokalu i bęcie git.
Jak postanowili, tak zrobili. Kupili hot-doga, poszli do lokalu, zalali się, Władziu wyciągnął parówkę i Stefan mu possał. I tak jeden lokal, drugi, trzeci i zrobił się dziesiąty.
- Władziu ja ci powiem, że ja mam już dosyć, a tak wogóle to już po czwartym lokalu miałem dosyć.
- Stefan ja też ci coś powiem. JA PO DRUGIM LOKALU ZGUBIŁEM PARÓWKĘ!!!
--------------------------------------------------------------------------------------
Facet przychodzi (niby) z konferencji, nawalony w trzy dupy... Podchodzi do niego żona i mówi:
- Wiem, że nie byłeś na konferencji. Poszedłeś się schlać ty bezczelu jeden... Masz coś mi jeszcze do powiedzenia?
- Chce mi się rzygać...
- Zaczekaj, pójdę po miskę, bo mi jeszcze tu zapaskudzisz podłogę...
Żona przychodzi... i mówi:
- No nadstawiaj się i rzygaj...
- Zmieniłem zdanie... Zesrałem się..
--------------------------------------------------------------------------------------
Niemiec, Amerykanin, Francuz i Polak mówią, z czego są najbardziej zadowoleni w swoim kraju
Niemiec mówi:
- ja najbardziej zadowolony jestem z naszych stołów, bo są takie wytrzymałe.
Francuz na to:
- ja to z naszych kobiet, bo są takie seksowne
- ja - mówi Amerykanin - to z naszego FBI, bo tylko coś się stanie, to od razu o tym wiedzą
a Polak mówi:
- za to ja jestem najbardziej zadowolony z siebie, bo kiedy 2 lata temu bzykałem się z piękną Francuzką, na niemieckim stole, to do dzisiaj amerykańskie FBI o tym nie wie.
--------------------------------------------------------------------------------------
Jadą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
- To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
- To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.
--------------------------------------------------------------------------------------
Niemiec Rusek i Polak wylądowali na bezludnej wyspie......
nie mieli co jeść, więc wyjedli całą roślinność na
wyspie....
po kilku dniach głodówki wpadli na pomysł, że każdego dnia
jeden z nich
będzie musiał poświęcić kawałek swojego ciała, aby wszyscy
mogli się
najeść...
pierwszy był Niemiec - uciął sobie nogę - wszyscy się
najedli, byli
zadowoleni i poszli spać...
następny był Rusek, ten z kolei myśli sobie...
qrwa kiepsko tak bez nogi - chodzić normalnie nie można...
więc postanowił,że obetnie sobie rękę...
tak też zrobił, wszyscy się najedli i byli szczęśliwi...
wreszcie przyszedł czas na Polaka...
ten wyciągnął penisa, a na ten widok Niemiec i Rusek
bardzo się
ucieszyli
i zaczęli krzyczeć....
ooooo polsaka kiełbasa!!!
na to Polak ździwiony spojrzał się na obu...
uśmiechnął się i powiedział:
Jaka tam kiełbasa, dzisiaj po jogurcie i do łóżka
))
--------------------------------------------------------------------------------------
Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice
- Nie
- Jasiu wytrzyj
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce
- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byscie napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
--------------------------------------------------------------------------------------
Pani do dzieci w klasie:
- No to teraz wyjmiemy karteczki i piszemy klasówkę.
Na to Jasiu:
- Ja ci dam stara kurwo klasówkę, jak ci przypierdolę to zobaczysz. Pani z płaczem poleciała do dyrektora:
- Panie dyrektorze. Chciałam zrobić klasówkę a Jasiek powiedział że mnie pobije
- Taki mały, rudy?
- No, tak
- Ooo! ten to potrafi przyjebać..
--------------------------------------------------------------------------------------
W GRUDNIU NA LEKCJI PLASTYKI PANI PYTA DZIECI:
-JAK WYOBRARZACIE SOBIE MIKOŁAJA?
-JA SOBIE WYOBRARZAM Z WIELKIM WORKIEM - MÓWI MAŁGOSIA.
-A JAK TY SOBIE WYOBRARZASZ? - PANI PYTA JASIA.
- JA WYOBRARZAM SOBIE WIELKĄ DUPE W OKNIE.
-JASIU JAK TY MOŻESZ TAK MÓWIĆ??!!!!!?
- BO BABCIA MI POWIEDZIAŁA ŻE MIKOŁAJ MI GÓWNO PRZYNIESIE!
--------------------------------------------------------------------------------------
O dwudziestej rano młoda babcia pojechała na nogach samolotem do domu na przeciwko. Dom był bardzo ubogi i spotkała tam bogatą królową bez głowy, która miała kolczyk w lewym uchu. Ta dużo mówiąc nic nie rzekła i poszła dalej. Znalazła kalafior, który wspinał się na brzoze, aby zerwać pomidory. Nic nie robiąc pomogła temu ogórkowi zerwać marchewkę i bez nóg poszła dalej. Nagle ujrzała lecący samochód, który nosił kasztany, lecz ich wcale nie było. Bezinteresownie zaciekawiona poszła dalej, gdzie nic nie było...
--------------------------------------------------------------------------------------
Siedzi Jaś z Malgosia w kinie i Jas mowi:
-malgosiu wloz mi reke a majtki...
malgosia wlozyla. Jas na to:
-czujesz?
-czuje...
-twardy?
-twardy...
-gruby?
-gruby...
-dlugi?
-dlugi...
-cieply?
-cieply...
-Dawno sie tak nie zesralem!
--------------------------------------------------------------------------------------
Życie jest jak Miriam... Ładne, piękne a tu ch*j
Komar jest ssakiem - ponieważ ssie krew
Niektóre Kobiety Są Bezcenne Za Inne Zapłacisz Kartą Mastercard
Życie jest jak szachy, albo posuwasz królową, albo walisz konia
Miód w Fordzie - Fiut w mordzie
Prababcia nie syta - Sra babcia nie pyta
chyłkiem pod tujami - tyłkiem pod chujami
perski dziadzio - dziarski pedzio
barwa na kurierce-kurwa na barierce
Gra Półsłowek - Sra Półgłowek
Domki w Słupsku - Słomki w dupsku
Stój Halina - cHuj Stalina
Pasaż mały - Masaż pały
Chór wujów - wór chujów
równo z gorki - gówno z rurki
boj w chucie - chuj w bucie
--------------------------------------------------------------------------------------
OGŁOSZENIA
Kup jeden kalendarz w cenie dwóch a drugi dostaniesz GRATIS!!!
SPRZEDAM
Piekarnik z autorewersem...
Elektrogumozwalarkę magnetyczna...
Łachosmokoobciagałkę.
Akumulator do widelca.
PC XT, AT 386, 387, 388, 389 z zegarem (kukułka + wahadło) i z bardzo twardym hard-dyskiem, klawiaturę od fortepianu, filtrem od fajki, radiatorem, dyskretnie wmontowana turbina parowa, owiewka na spację. Dołożę żonę i dzieci (w komplecie obrączka), mysz Logitech i kot Genius.
Elektrohydrogumonapawarkę z przyczłapem do termobulbulatora.
Akcelerator do kalkulatorka.
Wrórze. Hydraulik. (PRZECZYTAJ DOKŁĄDNIE)
gang pruszkowki pilnie poszukuje kandydatów na stanowiska:operator kija bejzbolowego...
Sprzedam żonę!!!
Dobrze zapłacę.
Zamienie 40letnia zone, na dwie po 20
Kupię dziadka do orzechów. Babcia
Sprzedam czołg z małym defektem, strzela do środka i trzeba go odpalać z popychu.
Jest do sprzedania duży dwuletni buldog. Jada wszystko. Szczególnie lubi dzieci.
Wdowiec bez nałogów pozna kobietę, która by mu dokończyła sweter na drutach
--------------------------------------------------------------------------------------
ODZYWKI
Jesteś głupi jak brazylijski serial
Jak patrze na ciebie to skóra na dupie mi sie marszczy
Mówiłeś coś, czy to tylko gnój parował?
Zamknij ryj bo sie SANEPID dopierdzieli!!!!!!!!
idz sie schowaj i nakryj uszami
gadaj glosniej bo mam uszy na urlopie
rozum u ciebie jak spodniczka mini
z ktorego smietnika sie wygrzebales
odstawiles sie jak mrowka na swieto lasu
odstawiles sie jak marchewka na swieto grzadki
odstawiles sie jak szczur na otwarcie kanałów
morda w ciasto pederasto
walisz grypsami jak babcia chipsami
jakby cie pies zobaczyl to by sie o wlasna bude zabil
idz do parku sufit malowac
jestes jak wozek z hipermarketu- wkladasz 2 zlote i pchasz ile chcesz
lubie zolty kolor ale twoje zeby to przesada
patrzac na twoja twarz jestem za aborcja
sprzedaj twarz bo 2 dupy ci nie potrzebne
masz ryj jak gowno rozciapciane widelcem
masz ryj jak zgnieciony kartonik po mleku
rzuc sie w gowno beda 2
kiedy byles maly to cie rodzice kijem dotykali bo nie wiedzieli co to jest
wachaj klapki swojej babki
- Jak tam po wojnie ?
* Jakiej wojnie ?!
- No nie mów, że masz taką twarz od urodzenia...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin